Kradzież dowodu osobistego

Dowód osobisty to dokument, który nigdy nie powinien trafiać w niepowołane ręce! Kradzież dokumentów może mieć bardziej przykre konsekwencje, niż strata pieniędzy. Problemem jest nie tylko procedura wyrobienia nowego dowodu osobistego, ale też sposób, w jaki sposób cenną zdobycz wykorzysta złodziej. Oto ciekawa opowieść ku przestrodze.

Kradzież dowodu osobistego na pomaturalnej imprezie

Historia pana Tomasza to typowy przykład fatalnej konsekwencji braku rozwagi. Wszystko wydarzyło się wkrótce po tym, jak pan Tomasz zdał egzamin dojrzałości. Był czerwiec, w powietrzu unosiła się beztroska atmosfera wakacji. Świeżo upieczony absolwent szkoły średniej i jego koledzy umówili się w pubie, gdzie z sentymentem wspominali szkolne czasy. Wreszcie czuli się dorośli! Po spokojnej pogawędce postanowili wyszaleć się na dyskotekowym parkiecie.

Kiedy zmęczone towarzystwo zaczęło się wykruszać, pan Tomasz również postanowił wrócić do domu. Była już noc, skorzystanie z komunikacji miejskiej okazało się kłopotliwe. Chłopak zatrzymał więc taksówkę. Niestety, gdy taryfa dowiozła go na miejsce, okazało się, że do zapłaty za kurs zabrakło mu 20 złotych. Pan Tomasz obiecał, że odda pieniądze następnego dnia, jednak kierowca chciał zabezpieczenia i zaproponował pozostawienie mu dowodu osobistego, na co chłopak przystał. Taksówkarz zapisał mu na kartce imię i numer kontaktowy. Niestety, rankiem telefon odebrała starsza kobieta, mieszkająca w zupełnie innym mieście. Sytuacja stała się jasna – skradziony dowód osobisty wpadł w ręce taksówkarza. Natychmiastowe zgłoszenie sytuacji nie wchodziło w grę – była sobota, a w weekendy urzędy są nieczynne.

Zastrzeżenie dowodu osobistego – im szybciej, tym lepiej!

Pan Tomasz nie miał wyjścia i udał się do Urzędu Dzielnicy dopiero w poniedziałek. Tam zgłosił kradzież dowodu osobistego i otrzymał zaświadczenie. Jak się okazało, sprytny taksówkarz zdążył już wykorzystać posiadany dokument. Kolejne miesiące upływały pod znakiem problemów. Jeden za drugim przychodziły listy od operatorów telefonii komórkowych, którzy domagali się spłaty kwot, przekraczających 3000 złotych. Pojawiły się groźby skierowania spraw do sądu. Skradziony dowód posłużył do podpisania abonamentów, które następnie nie były spłacane. Wizyty u operatorów i składanie wyjaśnień kosztowały młodego chłopaka mnóstwo nerwów. Przedstawiał każdemu z nich urzędowe zaświadczenie – dowód na kradzież i blokadę dowodu osobistego. Choć rozmówcy twierdzili, że będą dalej prowadzić postępowanie, na szczęście zaniechali procedur.

Kradzież dowodu osobistego okazała się mieć jeszcze inną przykrą konsekwencję. Pan Tomasz został wezwany na komisariat policji w innej miejscowości, w celu identyfikacji. Uczciwy chłopak musiał stać za lustrem weneckim wraz z dwoma innymi mężczyznami. Jak się później dowiedział, po drugiej stronie znajdowała się właścicielka firmy wypożyczającej lawety, oszukana przez człowieka posługującego się jego skradzionym dowodem osobistym. Wpłacił zaliczkę, zabrał lawety i zniknął. Policjant pokazał mu jego stary dowód ze zdjęciem mężczyzny dwa razy starszego niż on…

Kradzież dokumentów – jak chronić się przed konsekwencjami?

Pan Tomasz został zwolniony przez policję, właścicielka nie rozpoznała żadnego z mężczyzn. I na tym incydencie skończyły się dla niego nieprzyjemności związane ze skradzionym dowodem. Na własnej skórze przekonał się, jak ważnym dokumentem jest dowód i jak bardzo należy go pilnować. Ta historia mogła mieć przecież dużo gorszy scenariusz, na przykład złodziej mógł zaciągnąć kredyt, który pan Tomasz spłacałby latami. Teraz powtarza więc innym, by chronili dokument i nie pozostawiali go lekkomyślnie w obcych rękach, bo dane osobowe to łakomy kąsek, szczególnie dziś, kiedy kredyt można zaciągnąć przez Internet.

Warto więc wiedzieć, gdzie zgłosić kradzież dokumentów, bo policja nie wystarczy – trzeba jak najszybciej wyłączyć dowód osobisty z obiegu. Mężczyzna namawia wszystkich do założenia konta w BIK – ten prosty krok daje ogromny komfort i poczucie kontroli nad swoimi danymi osobowymi. Jeśli zajdzie taka konieczność, można zastrzec dokument jednym kliknięciem.

BIK także monitoruje, czy dana tożsamość nie została wykorzystana w podejrzany sposób i czy nie doszło do obciążenia kredytem. Funkcja, jaką jest Alert Kredytowy BIK, wiąże się z natychmiastowym wysyłaniem informacji o wniosku kredytowym, jaki złożono w banku. Choć niebezpieczeństwa mogą czyhać wszędzie, można ograniczyć je do minimum!